-Oni nas wszystkich
rozstrzelają...!-mówili jeden do drugiego.
-Co my teraz zrobimy?
Wiktoria z przerażeniem stała obok Władka i nic nie mówiła. Nagle rozległ się głos.
-Hier ist jemand, der Deutsch versteht?
Celina stał i nic nie mówiła. Ledwo trzymała się na nogach. Michał trzymał ją najmocniej jak umiał.
-Nawet o tym nie myśl.-szepnął.
Lena trzymała małego Jasia za małą rączkę. Obok niego siedziała również schowana mała dziewczynka. Kobiecie stojącej obok Leny ciekły po policzkach łzy.
-Niech Pani nie płacze. Wszystko będzie dobrze.-powiedziała i chwyciła kobietę za rękę.
Łucja chwyciła Wiktorię za nogę i zaczęła cichutko pochlipywać. Rosjanin postanowił przejść kilka kroków.
-Ich werde wieder fragen... Kennt jemand Deutsch?!?-krzyknął.
Przerażeni ludzie zaczęli szeptać jeden przez drugiego.
-Pyta czy ktoś zna niemiecki.
Wiktoria chwyciła Władka za rękę.
-Wszystko będzie dobrze... Prawda?-zapytała.
-Prawda.-powiedział.
Wtedy Rosjanin podszedł do ich ławki. Od razu spojrzał na podłogę.
-Also versuchen Sie etwas anderes...
-Co my teraz zrobimy?
Wiktoria z przerażeniem stała obok Władka i nic nie mówiła. Nagle rozległ się głos.
-Hier ist jemand, der Deutsch versteht?
Celina stał i nic nie mówiła. Ledwo trzymała się na nogach. Michał trzymał ją najmocniej jak umiał.
-Nawet o tym nie myśl.-szepnął.
Lena trzymała małego Jasia za małą rączkę. Obok niego siedziała również schowana mała dziewczynka. Kobiecie stojącej obok Leny ciekły po policzkach łzy.
-Niech Pani nie płacze. Wszystko będzie dobrze.-powiedziała i chwyciła kobietę za rękę.
Łucja chwyciła Wiktorię za nogę i zaczęła cichutko pochlipywać. Rosjanin postanowił przejść kilka kroków.
-Ich werde wieder fragen... Kennt jemand Deutsch?!?-krzyknął.
Przerażeni ludzie zaczęli szeptać jeden przez drugiego.
-Pyta czy ktoś zna niemiecki.
Wiktoria chwyciła Władka za rękę.
-Wszystko będzie dobrze... Prawda?-zapytała.
-Prawda.-powiedział.
Wtedy Rosjanin podszedł do ich ławki. Od razu spojrzał na podłogę.
-Also versuchen Sie etwas anderes...
Po tych słowach wyszarpał Łucję
spod ławki.
-Wenn innerhalb von fünf Minuten, jemand, der weiß, Deutsch, nach dem es eine kleine Sammlung soll nicht finden.-krzyknął i przyłożył dziewczynce pistolet do głowy.
Ruda zaczęła płakać.
-Błagam tylko nie moja córeczka proszę...
-Wenn innerhalb von fünf Minuten, jemand, der weiß, Deutsch, nach dem es eine kleine Sammlung soll nicht finden.-krzyknął i przyłożył dziewczynce pistolet do głowy.
Ruda zaczęła płakać.
-Błagam tylko nie moja córeczka proszę...
Jakiś mężczyzna wstał i powiedział:
-Ja znam niemiecki...
Rosjanin zaśmiał się i powiedział:
-Sagen Sie ihnen, beruhigt werden.
Mężczyzna nie wiedział co zrobić i wyszedł na środek kościoła. Ludzie na mszy usłyszeli w pewnym momencie strzał. Tylko jeden strzał. Ruda w tym momencie krzyknęła w obawie, że żołnierz strzelił do jej dziecka. Po jej policzkach popłynęły łzy. Władek w jednej chwili oprzytomniał. Puścił dłoń Rudej i wyszedł na środek kościoła.
-Władek!-krzyknęła Wiktoria zalewając się łzami.
-Oddaj dziecko matce...-powiedział spokojnym głosem Władek.
Rosjanin popatrzył na mężczyznę ze zdziwieniem.
-Was?
Rosjanin zaśmiał się i powiedział:
-Sagen Sie ihnen, beruhigt werden.
Mężczyzna nie wiedział co zrobić i wyszedł na środek kościoła. Ludzie na mszy usłyszeli w pewnym momencie strzał. Tylko jeden strzał. Ruda w tym momencie krzyknęła w obawie, że żołnierz strzelił do jej dziecka. Po jej policzkach popłynęły łzy. Władek w jednej chwili oprzytomniał. Puścił dłoń Rudej i wyszedł na środek kościoła.
-Władek!-krzyknęła Wiktoria zalewając się łzami.
-Oddaj dziecko matce...-powiedział spokojnym głosem Władek.
Rosjanin popatrzył na mężczyznę ze zdziwieniem.
-Was?
-Oddaj dziewczynkę matce...
Rosjanin oddalił pistolet od skroni
dziewczynki i popchną ja w stronę Rudej.
-Das erste Mal, dass ich es gemacht habe.-powiedział.-Und was jetzt?
Władek nie odpowiedział, a Rosjanin podszedł bliżej.
-Zu viel Sie lieben Ihr Kind .. Zu viel …
-Nic się nie zmieniłeś.
Rosjanin zaśmiał się.
-Aber Sie sehr viel .. Sie wollten, Polen anzugreifen? So schlecht war es Ihnen in dem verdammten Russland?*-krzyknął Władek.
-Das erste Mal, dass ich es gemacht habe.-powiedział.-Und was jetzt?
Władek nie odpowiedział, a Rosjanin podszedł bliżej.
-Zu viel Sie lieben Ihr Kind .. Zu viel …
-Nic się nie zmieniłeś.
Rosjanin zaśmiał się.
-Aber Sie sehr viel .. Sie wollten, Polen anzugreifen? So schlecht war es Ihnen in dem verdammten Russland?*-krzyknął Władek.
-Mund halten!
Władek odwrócił wzrok na Rudą tulącą córkę.
-Shoot! Shoot! Ich bin schon so tun Sie es nicht! Vielleicht am Ende, es ist vorbei!**-powiedział Władek.
-Mund halten!-ryknął wściekły Rosjan.
-Und das ist alles, was ich fand.***-powiedział smutnym głosem.
Rosjanin nie wytrzymał i wymierzył.
-Kocham Cię..-powiedział szeptem i spojrzał na Rudą. Słychać było tylko strzał i wrzask Rudej. Celina którą do tej pory trzymał Michał straciła przytomność. Lenie tylko popłynęły łzy.
-Władek... Właaaaaaadekkk!!!!!-płakała Ruda. Łucja nie wiedziała o co chodzi i przytuliła się do mamy.
Rosjanin popatrzył na plamę krwi na podłodze.
Władek odwrócił wzrok na Rudą tulącą córkę.
-Shoot! Shoot! Ich bin schon so tun Sie es nicht! Vielleicht am Ende, es ist vorbei!**-powiedział Władek.
-Mund halten!-ryknął wściekły Rosjan.
-Und das ist alles, was ich fand.***-powiedział smutnym głosem.
Rosjanin nie wytrzymał i wymierzył.
-Kocham Cię..-powiedział szeptem i spojrzał na Rudą. Słychać było tylko strzał i wrzask Rudej. Celina którą do tej pory trzymał Michał straciła przytomność. Lenie tylko popłynęły łzy.
-Władek... Właaaaaaadekkk!!!!!-płakała Ruda. Łucja nie wiedziała o co chodzi i przytuliła się do mamy.
Rosjanin popatrzył na plamę krwi na podłodze.
-Wir verlassen! Bereits!-krzyknął i
opuścił kościół.
Ruda podeszła do Władka.
-Kochanie... Władziu... Wszystko bym Ci wybaczyła... Wszystko ale... Nie musiałeś...-nachyliła się i pocałowała męża.-Kocham Cię...-zrobiła to po raz drugi i trzeci i położyła się obok niego. Cały kościół w jednej chwili opustoszał. W pierwszej ławce została tylko klęcząca Lenka i tulący Celinę, Michał. Łucję trzymała babcia.
Ruda podeszła do Władka.
-Kochanie... Władziu... Wszystko bym Ci wybaczyła... Wszystko ale... Nie musiałeś...-nachyliła się i pocałowała męża.-Kocham Cię...-zrobiła to po raz drugi i trzeci i położyła się obok niego. Cały kościół w jednej chwili opustoszał. W pierwszej ławce została tylko klęcząca Lenka i tulący Celinę, Michał. Łucję trzymała babcia.
-Wiktoria...-szepnął Michał.
-Michał zostaw.... Zostaw...-mówiła
Maria.
-I pamiętam jak siedziałeś nad wodą
i zapytałeś czy będę twoja na zawsze? Zgodziłam się... I nie
żałuję...
*(niem.) Za to ty bardzo.. Zachciało
ci się na Polskę napadać? Aż tak źle było ci w tej pieprzonej
Rosji?
**(niem.) Strzelaj! Strzelaj! Ja już
nie mogę tak żyć! Może wreszcie się to skończy...
***(niem.) I tak wszystko mi zabrałeś!